Miejsce w którym mo¿emy spokojnie rozpocz±æ konwersacje na ten temat. Jest to kontynuacja tematu ze starego forum.
(Temat ten nie obejmuje czasów nowoczesnych, XX wieku itp. Chodzi g³ównie o czasy imperium perskiego ( w tym czasy wczesniejsze obejmujace poczatki imerium perskiego, w tym babiloñczyków i asyryjczyków), spartan, aten, pozosta³ych miast-pañstw greckich itp., republiki i imperium rzymskiego, traków, bizancjum, i czasów wcze¶niejszych.....
Mo¿na rozmawiac na temat "niehistoryczno¶ci" praetorians, obecno¶ci pretorianów w grze, o si³ach armii, spartanach, "cho³ocie" itp.... Wszystko jest tu mi³e widzane....
Mo¿na te¿ zadawaæ pytania ( postaram sie na ka¿de odpowiedzieæ, zreszt± forumowicze te¿)....
Zapraszam do dyskusji......
Z powa¿aniem Marcus Aurelius....
Ostatnio edytowany przez Marcus Aurelius (10-02-2008 11:24:46)
Offline
Plebejusz
Phi.. co mi szkodzi. Bêdê w Wawie to mo¿e poszukam...
Do rzeczy: móg³by¶/mogliby¶cie mi polecic jaki¶ tytu³ ksi±¿ki, na temat armii rzymskiej? Formowanie, reformy, wa¿niejsze bitwy, taktyka. Wszystko w jednym- ogólnie o niej .
Z góry dziêki i
Pozdrawiam.
Ostatnio edytowany przez RbnNR (10-02-2008 12:10:37)
Offline
Kartaginy nie wymieni³e¶, ale czasy sie zgadzaj±, wiêc chyba te¿ mo¿na o niej podyskutowaæ.^^
W grze jak zapewne sporo ludzi zauwa¿y³o Kartaginy ma bardzo silna piechotê Maurów, Oddani i kawaleria te¿ nie najgorsi, a s³onie bojowe i numidianie to ju¿ nie¼le wymiataj±.
Tymczasem z tego co s³ysza³em i sam wiem Kartagina w rzeczywisto¶ci nie mia³a silnej armii. Jej potêga opiera³a siê na wspania³ej flocie, gdy¿ Kartagina by³a silna w³a¶nie na morzu. Armia l±dowa nie nale¿a³a do najlepszych, przeciwnie by³a znacznie s³absza od armii, np. Persów, Greków.
Dlatego widzê tu znaczn± nie¶cis³o¶æ w grze, gdzie si³a Kartaginy nie polega na liczebno¶ci armii, czy czym¶ podobnym ale na sile jej jednostek.
Offline
Plebejusz
No Kartagina by³a miastem kupieckim, za³o¿onym przez znakomitych ¿eglarzy- Fenicjan. Dlatego, aby kontrolowac swoje posiad³o¶ci musia³ miec siln± flotê... choc na wyspach Egardzkich dosta³a od Romanów. Przecie¿ Hannibal, jak i jego marsz przez Alpy na Italiê by³ motywowany nienawi¶ci± do Rzymu- do jego armii do³±czali Galowie, Iberowie. Sprzyja³o to konfliktom wewn±trz wojska, ale geniusz taktyczny Hannibala pozwala³ masakrowac Rzymian. Przegra³ prze ww konflikty w armii i niezywkle du¿e zaludnienie Italii (Rzymianie wystawiali armie za armia- Kartagiñczycy (i resza kompanii nie mogli liczcy na posi³ki).
Ponawiam swoj± pro¶bê z posta powy¿ej .
Pozdrawiam.
Offline
Prawda, Kartagina mia³a siln± flote, lecz armia kartaginy by³a te¿ bardzo silna. Pamiêtajmy, ¿e kartagina bardzo d³ugo opiera³a sie potêdze rzymu, a nawet rozpoczê³a kampanie przeciw rzymowi (dzieki której zajê³a hiszpaniê), oraz pierwszy raz w historii atak przeszed³ przez pas gór (O ile siê nie myle przez alpy), a do takich wyczynów potrzeba by³o dobrej armii (warto dodaæ, ¿e kartaginczycy przeprowadzili przez góry s³onie bojowe, jednak przezy³y tylko 12). Rzymianie spodziewali sie ataku od strony morza. Zaskoczonym rzymianom z trudem by³o siê bronic. Hannibal wykorzysta³ efekt zaskoczenia.
Z jakiego powodu kartaginczycy zdecydowali sie na tak ryzykowny krok?? Przeciez ³atwiejszy do wykonania jest atak od strony morza (wykorzystuj±c flote). Kartagina zdecydowa³a sie na ten krok, bo mia³± odpowiedni± armie (liczn±, w miare dobrze wyszkolon±), jesli by tak nie by³o, wybra³a by droge morsk±, a sam powiedzia³e¶, ¿e mia³a silna flote, a wiec skoro wybrana zosta³a droga l±dowa i to jeszcze tak trudna, to widac, ¿e armia spe³nia³a odpowiednie wymagania (nikt by nie szed³ na pewn± ¶mierc). Potem by³o wiele walk (wojny punickie itp.) szczególnie pomiêdzy rzymem, a kartagina. Nie mozna porównywac armia perskiej i greckiej z kartaginsk±, bo nie walczy³y miedzy soba.
Rzym w g³ównej mierze wygra³ pó¼niejsze wojny z kartagina (i zaja³ sama kartagine) dzieki dobrym dowódcom (Scypion).
Armia kartaginska nie by³a najlepsza, ale sam fakt, ¿e mog³a sie równac z armi± rzymska ( za czasów republiki) jest dostateczny. Nie mo¿na powiedziec, ¿e kartagina posiada³a s³aba armie.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Kartaginczycy ustanowili kontrole nad wielkim obszarem ¶wiata ¶ródziemnego, ³±cznie z sycyli±.
Pierwsza wojna Rzymu z Kartagin± trwa³a 23 latta i zaczê³a siê w 264 r.p.n.e, kiedy zajeli Messanê (dzisiejsz± Mesyne). By³o to miasto po³o¿one blosko italii i rzymianie wys³ali tam dwa legiony. Odniesli zwyciestwa, pod Myle i u przyl±dka Eknomos. Jednak¿e gdy walki przenios³y sie do Afryki, Kartaginczycy w bitwie pod Tunes rozgromili armiê rzymsk±.
Dosz³y tak¿e straty na morzu. Rzymianie, niedo¶wiadczeni w wojnie na morzu, musieli zbudowac dwie floty, by wreszcie zwyciê¿yæ Kartaginczyków u wybrzezy wysp Egackich i zmusiæ ich do zap³acenia ogromnego trybutu w srebrze.
Po pierwszej wojnie punickiej wódz kartagiñski wys³a³ armie do Hiszpanii. G³ównodowodz±cym zosta³ Hannibal...
Rzymianie wys³ali przeciw Hannibalowi dwie armie, jedna do Afryki, drug± do Massilii (dzisiejszej marsylii).
Rzymianie nie przewidzieli posuniêcia hannibala, ten bowiem jeszcze przed ich przybyciem opu¶ci³ po³udniow± Galiê i postanowi³ przej¶æ przez Alpy. Wyruszy³ z 40 000 ludzi i 36 s³oni bojowych, lecz droga przez góry by³a tak trudna, ¿e dotar³o tylko 26 000 ¿o³nierzy i 12 s³oni. MImo ogromnych strat hannibal wygra³ kilka wa¿nych bitew.
To imonuj±cy wyczyn....
Z powa¿aniem, Marcus Aurelius.
Ostatnio edytowany przez Marcus Aurelius (10-02-2008 13:07:05)
Offline
Zgodzê siê z powy¿szymi odpowiedziami. Armia Kartaginy posiada³a w swych szeregach wielu najemników, ale ogólna warto¶æ bojowa by³a wysoka. Nie tylko Hannibal przegra³ z Rzymianami ze wzglêdu na wysokie zdolno¶ci mobilizacyjne w Italii...
Offline
Nie mozna porównywaæ armia perskiej i greckiej z kartaginsk±, bo nie walczy³y miedzy sob±.
No racja, ale mo¿na spekulowaæ. Tak samo jak np. ja nigdy nie gra³em w szachy z Kasparowem ale mo¿na zgadywaæ, ¿e to on by wygra³.
O s³abo¶ci w armii Kartagiñskiej. Jak mówione by³o powy¿ej w ich armii by³o wiele najemników, s³aba by³a si³a "rodowitych" wojsk Kartaginy. Mo¿na dodaæ, ¿e najemnicy mog± stwarzaæ te¿ wiele dodatkowych problemów.
Sprzyja³o to konfliktom wewn±trz wojska, ale geniusz taktyczny Hannibala pozwala³ masakrowac Rzymian.
Hannibal odniós³ wiele zwyciêstw przez wiele lat pustoszy³ Italiê, ale mia³ problemy z armi±, nie móg³ zdobyæ Rzymu. Hannibal zaatakowa³ Rzym drog± przez Hiszpaniê poniewa¿ dziêki temu przeniós³ dzia³ania wojenne na teren wroga i uderzy³ na Rzym z po³nocy czyli tam gdzie nikt sie jego nie spodziewa³. By³ to bardzo dobry manewr i jak wspomnieli¶cie po drodze przy³±czali sie do niego Galowie inne ludy. Jednak pokonuj±c pireneje straci³ wiele wojsk, pad³o du¿o s³oni bojowych co znacznie os³abi³o jego si³y. Dziêki niez³ym umiejêtno¶ciom dowódczym i efekcie zaskoczenia wygra³ kilka bitew ale nie zdoby³ Rzymu, czyli nie odniós³ ostatecznego zwyciêstwa. Vincere scis, Hannibal, victoria uti nescis Umiesz zwyciê¿aæ Hannibalu, nie umiesz ze zwyciêstwa korzystaæ. Kartagina nie zyska³a du¿o na kampanii Hannibala przeciwko Rzymowi, na dodatek wykonali podobny manewr jak on i zaatakowali Kartagine, znowu przenosz±c wojnê na jej tereny i ostatecznie j± pokonuj±c (Scypion Afrykañski).
Offline
I Kartagina zosta³a zburzona... A tak przy okazji, najwiêcej strat Hannibal zanotowa³ przechodz±c przez Alpy.
Offline
Plebejusz
Wszystko ¿e¶cie ³adnie opisali, ale chcia³bym poruszyæ nieco inna kwestiê. Dlaczego hannibal nie zaatakowa³ Miasta? Moim zdaniem postapi³ najlepiej jak by³o mozna czyli siedza³, tam gdzie siedzia³. Po prostu wiedzia³, ¿e z tak ma³± armi± nie ma co liczyc na opanowanie Rzymu. A wina takiego stanu rzeczy le¿y moim zdaniem po stronie:
1. Hazdrubala-brata Hannibala, który siedzia³ w Hiszpanii i nie kwapi³ siê z przyj¶ciem z pomoca dla brata. A z samej Hiszpanii móg³by 'sko³owaæ' spory kontyngent wojska i wci±gu kilku miesiêcy przerzucic go do Italii, czy to przez Alpy, czy te¿(IMO ³atwiej) drog± morsk± w kilku rzutach.
2. Polityków Kartagiñskich. Oni równie¿ nie byli chêtni do wysylania wojska(jak zwykle chodzi o pieni±dze no i mo¿e o opozycje przeciwko Hannibalowi), ale te¿ nie s³ysza³em, ¿eby próbowali nak³oniæ italskich Socii(sojuszników) Rzymu do buntu przeciwko Republice.
Poza tym, jak wiadomo Rzym mog³ w tym czasie wysy³aæ w nieskoñczono¶æ praktycznie, coraz to nowe armie konsularne(rezerwa to 700.000 ludzi wg Polibiusza), wiêc walka z Rzymem to w praktyce walka bez koñca, no chyba, ¿eby pozbawic Rzym sojuszników i stan±æ u bram miasta nie dajac czasu na wyszkolenie nowych legionów. Co IMO jest zadaniem trudnym, lecz nie niemozliwym
Offline
Zacznijny od tego, ¿e hannibal nie pustoszy³ italii przez wiele lat (tak jak mówi³em wygra³ parê wazniejszych bitew, lecz szybko zosta³ pokonany). Hannibal nie umia³ wykorzystac ciê¿kiej sytuacji rzymu. Chocia¿ uda³a siê przeprawa Hannibala przez Alpy, to nie umia³ on w dostatecznym stopniu wykorzystaæ swojego sukcesu. Nowym dowódc± wojsk rzymskich zosta³ Publiusz Korneliusz Scypio, który pokona³ Kartagiñczyków w 202 r. p.n.e. Trzecia wojna punicka, juz po ¶mierci Hannibala, przynios³a ca³kowite zniszczenie Kartaginy. (rzymianie zastosowali taktykê defensywn±, odnie¶li zwyciêstwa na Sycylii i wyruszyli do Afryki. 50 000 mieszkañców Kartaginy trafi³o do niewoli.)
Nie wiem czy wiecie, ale Hannibal dzia³a³ bez zgody rady kartaginy, w³asnie dlatego rada nie wysy³a³a posi³ków (oni i tak wiedzieli, ze z rzymem na ich terenach nie mieli by wiêkszych szans, a wiadomo by³o, ¿e po wygranej rzymianie zaatakuj± Kartagine). Nawet jesli kartagina wys³a³a by pomoc, wiele by to nie da³o, bo liczy³ siê kazdy dzieñ, a przerzucenie armii droga morsk± mog³o by byc problematyczne i zaj±c wiele czasu (a pamiêtajmy, ¿e hannibal by³ ju¿ w trudnej sytuacji, w koñcu nie mia³ bazy wypadowej, liczy³ by siê kazdy dzieñ).
Nie zgadzam siê z tym, ¿e rzymianie mogli by siê opierac kartaginie, w czasach republiki ich armie nie by³y liczne, ani dobze wyszkolone , a klêska to by³y zwyk³e b³edy dowódcy (Hannibala) i to one spowodowa³y klêske. Hannibal sobie nie poradzi³ i spowodowa³ kleske kartaginy (gdyby nie atakowa³, rzym by nie planowa³ kampani od razu).
(Wiêc klêske spowodowa³ b³±d dowódcy, a nie jako¶c i ilo¶c wojsk).
Acha i rzym nie mia³ 700.000 ludzi w armii, to ca³kowita nieprawda. (Jesli nie wiesz co piszesz to nie pisz piwosz).
Z powa¿aniem, Marcus Aurelius.
Offline
S³ysza³em te¿ tak± wersje (od nauczyciela z gimnazjum ale mo¿e co¶ ¼le zapamiêta³em), ¿e Rzymianie wtedy ju¿ przejêli kontrole nad morzami i blokowali porty Kartagiñskie, przez co nie mog³a ona przerzuciæ posi³ków drog± morsk±.
rezerwa to 700.000 ludzi wg Polibiusza
Nie wiem czy jakakolwiek armia z tamtych czasów liczy³a choæ 100tys. ¿o³nierzy. Armie takiej wielko¶ci pojawi³y sie du¿o, du¿o po ¶redniowieczu (najwiêksz± bitw± w ¶redniowieczu, by³a bodaj¿e bitwa pod Grunwaldem, a tam po obu stronach bra³o udzia³ po kilkana¶cie ty¶. rycerzy), wiêc to jest kompletna bzdura...
Szczerze mówi±c nigdy nie uwa¿a³em Hannibala za wielkiego dowódcê. Ok, by³ niez³y uda³o mu przej¶æ z armi± znaczny szmat drogi, ale do tego nie s± potrzebne umiejêtno¶ci bojowe, dowodzenia w bitwie. Wygra³ kilka bitew ale w znacznym stopniu by³o to spowodowane tym, ¿e nikt siê tam nie spodziewa³ Hannibala, wiêc efekt zaskoczenia zrobi³ swoje. Ale czy to by³ celowy manewr, czy po prostu szczê¶liwy skutek tej kampanii?
Offline
Plebejusz
Acha i rzym nie mia³ 700.000 ludzi w armii, to ca³kowita nieprawda. (Jesli nie wiesz co piszesz to nie pisz piwosz).
Z powa¿aniem, Marcus Aurelius.
Nie, nie mia³ 700.000 ludzi. I je¶li nie umiesz czytaæ, to nie czytaj, poniewa¿ nigdzie nie napisa³em, ¿e tak ow± armie rzym posiada³. poniewa¿ nie chce mi siê szykac teraz po ¼ród³ach, wiêc zarzuce cytatem z neta:
"Wojsko rzymskie z pocz±tkiem II wieku p.n.e.[czyli kilka lat po Hannibalu-mój przypis] siêga³o 650.000 ¿o³nierzy, je¶li uwzglêdnimy kontyngenty Zwi±zku Latyñskiego oraz innych sojuszników. Jednak w czasie kampanii wojennych wykorzystywano zaledwie cz±stkê pe³nej armii, tzw. armiê konsularn± licz±c± 40.000 ludzi. Reszta stanowi³a mo¿na powiedzieæ "nieograniczon±"rezerwê".
Ale i tu pojawia sie pewien b³±d, poniewa¿ wiêkszo¶c z tych 650.000 zo³nierzy by³a cywilami, wpisanymi, tak, jak sie to robi wspó³czesnie, na liste rezerwy. W kazdym b±d¼ razie nominalnie rzym posiada³ mozliwo¶c wystawienia armii 650tys. ¿o³nierzy.
@Elenar.
Ale dlaczego mniej niz 100.000?
W momencie bitwi pod Filippi w 42p.n.e. rzym dysponowa³ ³acznie 59 legionami(si³y Oktawiana, Antoniusza, Brutusa i Kasjusza), co daje ok. 180.000 ¿o³nierzy, biorac pod uwagê przecietny stan osobowy legionu na troche powyzej 3.000(choæ i tak zanizy³em, gdyz tylko nieliczne z nich by³y na tyle przetrzebine, by liczyc im mniej niz po³owê stanu nominalnego, a kilka(chyba?) zaci±gnieto specjalnie na potrzeby tej kampanii, lub tuz przed ni±). Do tego nalezy wliczyæ kontyngenty wystawiane przez sojuszników(tym razem z Azji mniejszej) oraz auxilianów których mo¿na by liczyæ w sile do 100.000. Oczywi¶cie nie twierdzê, ¿e ca³a ta masa spotka³a siê w bitwie pod Filippi.
Offline
Primo - ELANAR, czemu wszyscy sie w tym myl±, noo?
No tak, chyba przesadzi³em z tymi 100tysi±cami, nie zastanowi³em sie nad tym co paln±³em. Ale 650 000 no to wiesz, jednak... jak pisa³e¶ wiêkszo¶æ z nich by³a cywilami, w przypadku wojny wiêkszo¶æ tych cywilów zapewne nie wziê³aby w ogóle udzia³u w walkach.
Offline
Plebejusz
Elanar napisał:
Primo - ELANAR, czemu wszyscy sie w tym myl±, noo?
No tak, chyba przesadzi³em z tymi 100tysi±cami, nie zastanowi³em sie nad tym co paln±³em. Ale 650 000 no to wiesz, jednak... jak pisa³e¶ wiêkszo¶æ z nich by³a cywilami, w przypadku wojny wiêkszo¶æ tych cywilów zapewne nie wziê³aby w ogóle udzia³u w walkach.
Primo: Sorki Elanar, by³em nieco zaspany.
Secundo: Podczas samej kampanii Hannibala rzymianie kilkakrotnie tracili armie konsularne(2 razy doszczêtnie?) i zawsze wystawiali nowe. I zapewne robili by to dalej, gdyby nie wygrana w wojnie. W zwiazku z tym jestem niemal¿e pewny, ¿e lwia czê¶æ tej nominalnej rezerwy mog³aby byæ wykorzystana wrazie potrzeby.
Oczywi¶cie nie tworz±c jednej wielkiej armii, ale rzymska taktykt± wystawiania coraz to nowych armii konsularnych.
Offline